Góra Zborów

Na Aptekę wspinamy się stromą ścieżką. Koło skałek szczytowych skręcamy w lewo. Maszerujemy początkowo trawersem. W gęstym młodniku sosnowym przekraczamy grzbiet i dalej wzdłuż granicy lasu. Mijając grupę małych ostańców wchodzimy drogą w kolejny młodnik, przez który dostajemy się na grzbiet. Kończy się on grupą skałek, otoczonych laskiem bukowym, za którym polną drogą skręcamy w prawo, wraz z zielonym szlakiem Mrzygłód—Góra Zborów. Przecinamy asfaltową szosę Żarki—Kroczyce. Dochodzimy przez pola do węzła szlaków pod Górą Zborów, mijając tablicę, upamiętniającą potyczkę oddziału BCh z Niemcami. Ze spotkanym niebieskim Szlakiem Warowni Jurajskich wspinamy się pod Górę Zborów (462 m npm). Przekraczamy przełęcz między skałkami pasma Zborowa. Schodzimy między ostańcami w prawo. Będąc już w młodniku, przecinamy prostopadłą drogę (w nią na prawo prowadzi szlak niebieski). Droga obniża się. Z tyłu zostają ostańce należące do pasemka Kołoczyka. Następne dwa kilometry wędrujemy u podnóża Skał Kroczyckich (ich grzbietem wiedzie Szlak Warowni Jurajskich), w kierunku północno-wschodnim. Ostatnie kilkaset metrów szlak prowadzi równolegle do nasypu kolejowego Centralnej Magistrali Kolejowej, łączącej Śląsk z Warszawą. Pod wiaduktem przechodzimy na drugą stronę torów. Skręcamy pod górę, w prawo, na północny wschód. Maszerując lasem i wśród pól docieramy do rzeki Białki. Spoty¬kamy Szlak Zamonitu, który towarzyszyć nam będzie do Bobolic. Dalej wędrujemy brzegiem, w górę rzeki, aż do jej zakrętu (w prawo) idziemy prosto, zachowując dotychczasowy kierunek. Przechodzimy między zabudowaniami samotnego gospodarstwa i dalej piaszczystą drogą na zachód. Mijamy jedno ze źródeł Białki (zimna, doskonała woda). Zbliżamy się do zabudowań wsi Zdów. We wsi, przy rozwidleniu dróg skręcamy w prawo, dochodzimy do placyku z przystankiem PKS i sklepem. Maszerujemy prosto asfaltową szosą i gdy ona skręca na lewo (przez wieś Hucisko dochodzi do drogi Żarki—Kroczyce), idziemy w dotychczasowym kierunku. Widać stąd ruiny zamku w Bobolicach. Wędrujemy drogą przez pola. Przy najbliższym rozgałęzieniu wybieramy drogę środkową, wiodącą na zachód. Mi¬jamy wywierzysko i staw połączony z Białką. Piaszczysty trakt prowadzi w młodnik sosnowy. Po kilometrze dochodzimy do szkoły w Bobolicach. Zmierzamy ku ruinom bobolickiego zamku, który mijamy z prawej. Podążamy dalej między skałkami i jałowcami na za¬chód, do zamku w Mirowie. Schodzimy w dół na północny wschód. Za boiskiem piłkarskim skręcamy na prawo (północ) w szeroką, piaszczystą drogę. Mijamy małą murowaną kapliczkę. U stóp Góry Mirowskiej przecinamy niebieski Szlak Warowni Jurajskich. Można nim dojść do Przewodziszowic przez Ludowiec — w lewo i przez Górę Mirowską do Ogorzelnika — w prawo. Nieco dalej opuszczamy las i zbliżamy się do widocznych z daleka zabudowań wsi Niegowa. Asfaltową szosą na lewo, w kierunku Żarek. Po kilkudziesięciu metrach skręcamy w prawo. Za kościołem wychodzimy na wiejską drogę, którą w lewo (zachód). Minąwszy kilka domów i cmentarz znajdujemy się wśród pól. Z tyłu wieża przekaźnikowa. Szeroką i piaszczystą drogą wiodącą na północny zachód, dochodzimy do wsi Moczydła. Przy pierwszym rozwidleniu skręcamy w prawo, wychodząc od razu poza wieś. Mijamy odbijające drogi i dostajemy się na kulminację terenu. W dole, w szerokiej dolinie, leży wieś Trzebniów. Najkrótszą drogą dochodzimy do asfaltowej szosy, prowadzącej do Trzebniowa. Przy końcu wsi, naprzeciw dużej akacji, skręcamy w lewo, opusz¬czając asfaltową szosę i wieś. Schodzimy do szerokiej doliny o zboczach porośniętych lasami. Dalej na zachód, gdzie dolina rozdziela się. Wybieramy prawą, wznoszącą się od¬nogę. Wychodzimy na grzbiet, porośnięty lasem bukowym. Droga skręca lukiem w prawo, po czym łagodnie opada (północny zachód), przecinając liczne polanki wśród lasu sosnowo-brzozowego. Dochodzimy do zabudowań Ostrężnika. Z lewej strony dochodzi droga z niebieskim Szlakiem Warowni Jurajskich (z Przewodziszowic przez Czatachowę). Szlaki rozchodzą się w przeciwne kierunki asfaltowej szosy Żarki—Janów. Niebieski — na lewo, do Suliszowic. Czerwony — na prawo, do Potoku Złotego. Kilometr dalej mijamy Diabelskie Mosty — ciekawą grupę ostańców, stojącą po prawej stronie, nie opodal drogi. Weszliśmy już na teren Rezerwatu Parkowe. Za asfaltową, prostopadłą szosą od¬chodzącą do Siedlca, mijamy Źródła Zygmunta — kilka wywierzysk Wiercicy. Na dużej polanie z licznymi stawami (hodowla pstrągów) opuszczamy drogę asfaltową. Za Skałą z Krzyżem — ostańcem dotykającym szosy, skręcamy w lewo i wspinamy się na najwyższe w okolicy wzniesienie. Znajdują się tu pozostałości obronnej warowni i stąd nazwa miejsca — Grodzisko. Po przeciwnej stronie schodzimy w dół, mijając z lewej Staw Zielony. Łukiem w lewo obchodzimy miejsce obozu harcerskiego z kilkunastoma domkami kempingowymi. Minąwszy mostek na Wiercicy dochodzimy do asfaltowej drogi, którą niedawno opuściliśmy. Skręcamy w prawo, w ścieżkę przy szosie, prowadzącą do zabudowań Potoku Złotego.