Przecinamy szosę łączącą Siedlec z drogą Janów—Żarki. Będąc ciągle w lesie maszerujemy (kierunek południowo-zachodni) na widoczne w oddali wzgórze. Tam okrążamy pole. Odchodzimy pierwszą drogą na prawo (zachód). Posuwamy się płytką doliną i około sześćset metrów dalej, przed alejką brzozową, skręcamy w lewo, wspinając się na grzbiet. Za ostańcami wchodzimy na drogę i podążamy nią na prawo (południowy zachód). Prostopadłym traktem w lewo i prawie natychmiast na rozwidleniu — na prawo (południowy zachód), w dół. Przy pierwszym skrzyżowaniu idziemy ponownie w prawo, aż do końca lasu, do rozwidlenia dróg. Szlak wiedzie na lewo, koło ostańca pod górę i dalej wśród jałowców na wzgórze (kierunek południowy). Z lewej strony dołącza niebieski Szlak Warowni Jurajskich. Szlaki, skręciwszy za polem, prowadzą do skraju lasku modrzewiowego. Za lasem skała z resztkami strażnicy obronnej. Schodzimy (zachód) do wsi Suliszowice. Przed zabudowaniami niebieski szlak odbija polną drogą w prawo, zaś nasz prowadzi przez wieś, skręca koło szkoły między domy. Pierwszą przecznicą w lewo opuszczamy główną ulicę, a potem ponownie pierwszą drogą, także na lewo, oddalamy się od zabudowań Suliszowic. Gościniec wśród pól i ostańców ciągnie się na południowy zachód. Po przeszło pięciuset metrach skręca zdecydowanie na zachód do wsi Zaborze. Tam, koło sklepu rozpoczyna się czarny szlak, który obok zalewu prowadzi do stacji PKP Masłońskie—Natalin. Oba szlaki wiodą teraz prosto szosą (zachód). Przed lasem, przylegającym do drogi, skręcamy na lewo (południe). Piaszczystą drogą (zachód) wchodzimy w młodnik sosnowy. Przez pola wędrujemy na lewo, do narożnika wysokopiennego lasu. Niewyraźną ścieżką zagłębiamy się na ukos w las (zachód). Przecinamy bitą drogę. Kilkaset metrów wędrujemy wraz z czarnym szlakiem. Na polance przegrodzonej płotem skręcamy w lewo. Mijamy młyn Pohulankę. Bezpośrednio za rzeczką opuszczamy piaszczystą drogę i ścieżką po lewej stronie wspinamy się na zbocze wąwozu. Dochodzimy do skrzyżowania leśnych dróg. Idziemy porośniętą trawą drogą w prawo (południe) do rozwidlenia — wybieramy lewą odnogę. Dochodzimy do skraju bagnistego jaru. Skręcamy przy nim w prawo (południowy zachód). Przy rozgałęzieniu kierujemy się na węższą ścieżkę, odchodzącą na prawo. Przecinając wiele prostopadłych leśnych traktów, idąc cały czas między zachodem a południowym zachodem, docieramy do Poraja. Przy drugiej grupie budynków przecinamy brzeg lasu i asfaltową drogą docieramy do stacji PKP, gdzie kończy się Szlak Zamonitu. Rozpoczyna się tu zielony szlak, którym przez Góry Sokole można dojść do Olsztyna.