Ze stacji kolejowej Masłońskie Natalin maszerujemy drogą przez las, na północny wschód. Mijamy rząd domków jednorodzinnych i stawy hodowlane. Groblą między rzeczką a ostatnim z nich wchodzimy w las. Spotkanym szerokim traktem wychodzimy na polanę z domem. Za nim w lewo zagłębiamy się ponownie w las. Po pięciuset metrach, minąwszy mały jar, skręcamy drogą w lewo, początkowo na północ,po czym na północny wschód. Mijamy liczne polanki. Idziemy wzdłuż napotkanego ogrodzenia w prawo, a spotkaną szeroką piaszczystą drogą — skręcamy w lewo. Spotykamy żółty Szlak Zamonitu. Dwa szlaki wiodą w prawo, drogą biegnącą przez las. Kilkaset metrów dalej Szlak Zamonitu odchodzi w lewo. Podążając drogą między zabudowaniami przysiółka Zaborca, docieramy do zbiornika wodnego, ciągnącego się z zachodu na wschód rynną o długości 1 km, i szerokości kilkudziesięciu metrów. Woda jest zimna i czysta. Wędrujemy wzdłuż lewego brzegu, między wodą a licznymi ośrodkami wypoczynkowymi myszkowskich zakładów pracy. Asfaltową drogą maszerujemy na prawo, do Zaborza. Ostatni odcinek trasy pokonujemy wraz z ponownie spotkanym szlakiem żółtym.